Święte Triduum Paschalne
Mszą Wieczerzy Pańskiej, sprawowaną w Wielki Czwartek wieczorem, otwieramy celebrację zbawczego misterium naszego odkupienia, czyli celebrację Chrystusa wydanego na śmierć, ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego, celebrację Triduum Paschalnego.
„Msza Wieczerzy Pańskiej przedstawia całe misterium paschalne, które w następnych dniach będzie chronologicznie celebrowane w swoich aspektach męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Jest to liturgia, która ma swój jedyny i niepowtarzalny charakter bliskości, która chce nam dać doświadczenie pełnego spotkania z miłością Chrystusa. Jedynie doświadczając tego, że jesteśmy bezgranicznie kochani i całkowicie wolni, możemy w sposób świadomy stawać się darem dla innych.” – s. M. Emilia Kąkol pddm
Wchodzimy w misterium chwały Chrystusa – chwały, która przechodzi przez mękę i śmierć, a swój szczyt ma w zmartwychwstaniu. Na Ostatniej Wieczerzy, Jezus, który wie, że jest zdradzany, w odpowiedzi na tę zdradę obmywa nogi Apostołom, przyjmując postać sługi. Chociaż zanurza się w święto paschy żydowskiej, celebruje ją na swój sposób – celebruje swój powrót do Ojca, rozpoczyna celebrację swojej ofiary, oddania życia z miłości. jest to zatem Pascha Jezusa Chrystusa, a w Nim staje się ona także Paschą Jego uczniów, staje się naszą Paschą.
Oto kilka symboli dzisiejszego wieczoru, w którym droga zbawienia spełnia się na naszych oczach.
Dzban z wodą – obmycie nóg – oto Eucharystia, tajemnica jedności i miłości do końca. Kiedy uczestniczymy w Eucharystii, celebrujemy Jej tajemnicę, nie możemy pominąć Jej istoty – a mianowicie tajemnicy spotkania. Ona otwiera nas na łaskę w niej ukrytą – miłość służebną, gotową do uniżenia się aż do obmycia nóg, także wtedy, gdy stajemy się dla siebie nawzajem Judaszami – zdradzamy, opuszczamy, sprzedajemy, uciekamy w noc. Ten znak stawia nas wobec pytania, czy jesteśmy gotowi, karmiąc się Eucharystią, podjęcia się miłości, która służy, która gotowa jest do milczącej ofiary, która czyni każdego z nas bezinteresownym darem. Ten gest to ponowne potwierdzenie Bogu – i drugiemu człowiekowi – gotowości do pojednania, do kochania i bycia kochanym, do przyjmowania i ofiarowania przebaczenia. Obrzędy Triduum Paschalnego mają prowadzić nas do życia.
Puste i otwarte tabernakulum – wymowny znak naszych braków, naszego duchowego głodu. Czy nosimy w sobie głód Eucharystii? A może już nam spowszedniała, stała się oczywista, ona sama w sobie, jak i nasze codzienne przystępowanie do Stołu Pańskiego, A może to już tak normalne, że jestem, a się nie karmię, nie przystępuję do Komunii… Może uczestniczę w niej z rozpędu, z zasady, z przyzwyczajenia, nie stając się świadomym, uważnym i żywym uczestnikiem wydarzeń paschalnych, nie słuchając czytań, modlitw wypowiadanych przez kapłana… i przez to nie wiedząc nawet pozwalam, by stała się ona dla mnie „pusta”, jak dzisiejsze tabernakulum, obnażające nieobecność żywego Boga w świątyni mojego życia. „To czyńcie na Moją pamiątkę” – wypowiada Jezus podczas każdej Eucharystii. Nie odnosi się to jedynie do sprawowania sakramentu, do przemiany chleba i wina w Ciało i Krew, ale zaprasza nas do tego, abyśmy stawali się coraz bardziej gotowi do zdobycia się na taką miłość, do której Eucharystia nas uzdalnia. Bo nie wystarczy, by konsekracja dokonała się tylko na ołtarzu, przez ręce kapłana, ale by dokonała się w naszym sercu, by nas przemieniała, uzdrawiała, nawracała.
Obnażenie ołtarza – znak ten dokonuje się już po całej celebracji, po przeniesieniu Ciała Chrystusa do kaplicy przechowania zwanej ciemnicą. Ołtarz, który jest znakiem Chrystusa, pozostaje nagi. Jezus zostaje odarty ze swoich szat, jest to obraz Jezusa, który został sam, do bólu samotności, wystawiony na pośmiewisko, zdradzony. Może ten znak wprowadza nas w prawdę o naszych obnażeniach – ucieczkach od dobra, które jest w moim zasięgu, zdzierania szaty szacunku i godności drugiego człowieka, rozdarcia przez brak otwartości na wybaczenie i pojednanie. Chrystus odarty z szat, boleśnie nagi jak ołtarz w prezbiterium pokazuje nam prawdę o Miłości, która sięga głębiej, w samo Serce Ojca.
„Panie, nasz Boże, daj nam godnie uczestniczyć w świętych obrzędach, ilekroć bowiem sprawujemy pamiątkę ofiary Chrystusa, spełnia się dzieło naszego odkupienia. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.” (modlitwa nad darami)